Mt.Gox to jedna z pierwszych na świecie giełd bitcoinów, która rozpoczęła działalność w 2010 roku. Do początku 2014 roku platforma odpowiadała za 70% całkowitego wolumenu obrotu pierwszymi kryptowalutami.

Kto i kiedy założył Mt.Gox?

Historia Mt.Gox nie zaczęła się od kryptowalut. W 2007 roku Jed McCaleb, przyszły współtwórca projektów kryptowalutowych Ripple i Stellar, zarejestrował stronę internetową mtgox.com. Na niej uruchomił platformę o nazwie “Magic: The Gathering Online EXchange” do handlu kartami do popularnej gry fantasy. Skrócona wersja nazwy serwisu brzmiała jak Mt.Gox.

Po poznaniu kryptowaluty latem 2010 roku McCaleb postanowił przekształcić Mt.Gox w giełdę bitcoinów. Rok później McCaleb sprzedał ją mieszkającemu w Japonii francuskiemu deweloperowi Markowi Karpelesowi, motywując swoją decyzję brakiem czasu na rozwój projektu.

Według Rollingstone, Karpeles otrzymał Mt.Gox praktycznie za darmo. W zamian za to był zobowiązany do wypłacania McCalebowi 50% zysków w pierwszych 6 miesiącach własności i 12% później.

Tymczasem Mt.Gox szybko zyskał popularność. W 2011 roku baza użytkowników platformy liczyła już kilkadziesiąt tysięcy klientów, a w 2013 roku wolumen obrotu bitcoinami na platformie stanowił około 70% globalnego wolumenu obrotu.

Pierwsze ataki hakerskie na giełdę

Problemy z bezpieczeństwem Mt.Gox zaczęły się jeszcze przed sprzedażą platformy. Jak się później okazało, w marcu 2011 r. Karpeles poinformował McCaleba o zaginięciu funduszy użytkowników w wysokości około 80 000 BTC. Ostatecznie przymknięto na to oko. Już w 2020 roku Karpeles twierdził, że skradzione środki zostały przekazane na adres blockchainowy należący do twórcy Bitcoin SV, Craiga Wrighta. Niektórzy spekulują,  że to on stoi za późniejszym włamaniem do platformy.

Pierwszy publicznie odnotowany atak na Mt.Gox miał miejsce w czerwcu 2011 roku. Hakerom udało się wykraść co najmniej 25 000 BTC, co równało się wówczas około 400 000 dolarów. W rezultacie cena bitcoina na Mt.Gox spadła z 17 dolarów do prawie zera. 

Po przeprowadzeniu wewnętrznego śledztwa Carples doszedł do wniosku, że napastnicy włamali się na stare konto administratora Jeda McCaleba, umożliwiając dostęp do funduszy i danych osobowych klientów giełdy.

Około tygodnia po ataku Mt. Gox przywrócił działalność operacyjną, a Karples udowodnił kontrolę nad bitcoinami znajdującymi się w portfelach platformy, dokonując transakcji potwierdzającej i zrekompensował klientom ich straty.

Sukcesy i nowe wyzwania (2011-2013)

Po pierwszym ataku aktywność na Mt.Gox stopniowo wracała do normy i do 2013 roku stała się największą na świecie platformą handlu bitcoinami. Firma przeniosła swoją siedzibę do prestiżowej dzielnicy biznesowej w Tokio, a Karpeles był aktywnym rzecznikiem medialnym branży bitcoinowej. 

Jak się później okazało, mimo zewnętrznego sukcesu, Mt.Gox miał wewnętrzne problemy. Na przykład nie miał kontroli nad jakością i bezpieczeństwem kodu. Ponadto w projekcie brakowało systemu rachunkowości finansowej oraz kontroli sald i rezerw. Po prostu nikt nie monitorował przepływu pieniędzy i kryptowalut.

Większość użytkowników Mt.Gox pochodziła ze Stanów Zjednoczonych, ale giełda nie miała żadnej licencji na prowadzenie tam działalności. Dlatego w maju 2013 roku władze Stanów Zjednoczonych zarekwirowały fundusze projektu o wartości około 5 milionów dolarów, które były przechowywane przez serwis przetwarzania danych Dwolla. Po tym Mt. Gox nadal uzyskał licencję operatora gotówkowego od FinCEN. 

Jednak w czerwcu kryptowaluta przestała realizować depozyty w dolarach po tym, jak jej rachunki zostały odrzucone przez japoński bank Mizuho. Użytkownicy zaczęli też masowo narzekać na długie wypłaty pieniędzy.

Ponowne włamanie i zamknięcie Mt.Gox

W lutym 2014 roku Mt.Gox nagle wstrzymał wypłaty bitcoinów. W komunikacie prasowym platforma podała, że błąd w kodzie bitcoina umożliwił faktyczne podwójne wydanie monet, które atakujący zastosowali w stosunku do adresu blockchain giełdy. Platforma wtedy ostatecznie wstrzymała wszystkie wypłaty.

Pod koniec miesiąca cena bitcoina na Mt.Gox wynosiła zaledwie 20% średniej rynkowej, co było wyraźnym sygnałem zaufania inwestorów, że projekt nie będzie już w stanie rozwiązać problemów. 24 lutego wstrzymano cały handel na platformie, a kilka godzin później przestała działać jej strona internetowa.

Jak się później okazało, zespół giełdy odkrył wówczas kradzież około 750 000 BTC od użytkowników, która przez kilka lat pozostawała niezauważona. W efekcie platforma stała się niewypłacalna. 28 lutego Mt.Gox ogłosił bankructwo i zamknął się.

Ile bitcoinów w sumie zostało skradzionych z Mt.Gox?

Jak wyjaśniono we wniosku o upadłość, oprócz kryptowalut użytkowników, przestępcy ukradli 100 000 BTC z rezerw giełdy. Tym samym łączna kradzież wyniosła 850 000 BTC, czyli około 7% całej ówczesnej emisji kryptowalut.

Całkowita skradziona kwota została oszacowana na 440-480 milionów dolarów. Na wrzesień 2022 roku, kiedy cena bitcoina wynosi około 20 000 dolarów, to już około 17 miliardów dolarów. 

Dochodzenie i ściganie

W maju 2016 roku kanadyjska giełda kryptowalut Kraken, która pomagała w dochodzeniu, zakończyła proces zbierania i analizowania roszczeń wierzycieli. Jak podaje Kraken, 24 750 użytkowników złożyło wnioski o wypłatę.

Sąd Okręgowy w Tokio, który stał się głównym sądem dla sprawy Mt.Gox, orzekł, wierzycielom przeszedł z postępowania upadłościowego na rehabilitację cywilną. W pierwszym przypadku wierzyciele otrzymaliby odszkodowanie stanowiące równowartość aktywów w momencie złożenia przez firmę wniosku o upadłość, natomiast w drugim otrzymaliby “fizyczne” bitcoiny lub równoważną kwotę w walucie fiat w momencie zapłaty.

W lutym 2021 roku sąd zatwierdził plan zwrotu bitcoinów wierzycielom, a dopiero w lipcu 2022 roku powiernik Mt.Gox Nobuaki Kobayashi ogłosił przygotowania do zwrotów. W chwili pisania tego tekstu, w połowie września 2022 roku, nie podano dokładnej liczby ani daty zwrotów.

3/5 - (2 votes)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

4 − dwa =